niedziela, 6 sierpnia 2017

TEORIA HIPERPRZESTRZENI

TEORIA HIPERPRZESTRZENI

Spacer nadbałtycką plażą był dla niego, jak zwykle, bardzo wyczerpujący. Wpatrywanie się w morską toń, przywoływało wspomnienia, a te wywoływały ból. Niestety, nie mógł nic na to poradzić. Wypatrywanie takich nieszczęśników jak on, poszukiwanie dowodów i odpowiedzi, od kilkunastu już lat, było jego celem…

…VIII wiek. 17 letni Eryk żeglował właśnie wraz ze swym ojcem na byrdingu. Celem ich podróży handlowej był słowiański Wolin. Pogoda dopisywała im wspaniale. Eryk postanowił wyskoczyć za burtę, aby nieco orzeźwić się w wodzie. Wtedy to się stało…

…Wpadł do wody z dużej wysokości, o mało nie tracąc przytomności. Szybko się otrząsnął z pierwszego szoku. Rozejrzał się wkoło. Po byrdingu ojca nie było śladu. Rozejrzał się ponownie na wszystkie strony. Nigdzie nie dostrzegł łodzi. Nie wierząc własnym oczom, zaczął krzyczeć z całych sił. Ale nikt mu nie odpowiedział. Jak szybko zdołał, zebrał rozbiegane myśli. Nie miał problemu z utrzymaniem się na wodzie. Ojciec, wytrawny wiking, zadbał o odpowiednie przygotowanie syna do życia. Ale nawet najwytrawniejszy pływak, nie zdoła dotrzeć do Wolińskiego brzegu, z miejsca, gdzie znajdowała się obecnie ich łódź. Eryk postanowił jednak płynąć. Pozostanie tutaj było równe śmierci…

…Kilka godzin później wyłowiła go załoga niewielkiego kutra, która wracała z całodziennych połowów, do przystani rybackiej w Mielnie - Unieściu…

…Wkoło niego kręciły się postacie w białych ubraniach. Był podpięty do jakichś maszyn, które wydawały dziwne dźwięki. Nie rozumiał języka w którym rozmawiano, jedyne co rozpoznawał, to pojedyncze słowa i niektóre sformułowania. Usłyszał i zapamiętał tylko jedno, ale za to wielokrotnie powtarzane słowo: „amnezja”, chociaż dopiero kilka miesięcy później, zrozumiał, co ono oznacza. Kręciło mu się od tego wszystkiego w głowie. Czuł się zupełnie zagubiony w tej nowej rzeczywistości, w jakiej się niespodziewanie znalazł…
Po wielu tygodniach psychicznej walki, w końcu powoli zaczął się godzić z nową sytuacją i postanowił podjąć próbę zaadoptowania się do nowej rzeczywistości XXI wieku...

Na teorię hiperprzestrzeni trafił przypadkiem, kilka lat później. Kiedy kończył studia z fizyki i astronomii, ktoś mu ją podsunął. Skrupulatnie przeanalizował jej główne założenia. W końcu natrafił na jakiś ślad, który potrafił sensownie wytłumaczyć, co się wydarzyło tamtego feralnego dnia. Samego przelotu przez tunel czasoprzestrzenny nie pamiętał, tylko bolesne uderzenie w taflę wody.

Teraz codziennie spacerował plażą w Mielnie, przyglądał się bacznie ludziom i lustrował taflę wody. Może nie był pierwszy, którego wchłonął tunel czasoprzestrzenny. Może przed nim byli inni, a po nim będą następni. Czasami wypływał swoim kutrem rybackim w morze, w miejsce, gdzie jak sądził, to się wydarzyło. A może ktoś właśnie płynie zszokowany do brzegu, jak on kilkanaście lat temu… Pogodził się już z tym zrządzeniem losu. Teraz miał misję odszukania podobnych sobie, o ile istnieli…

Cytaty:
 „…Chociaż tunele stanowią fascynujący temat badań, najbardziej chyba intrygującym pojęciem, jakie może się wyłonić z dyskusji o hiperprzestrzeni, jest kwestia podróży w czasie…”
„…Przeważnie uczeni nie mieli zbyt wysokiego mniemania o kimś, kto poruszał kwestię podróży w czasie. Przyczynowość […] jest silnie zakorzeniona w podstawach nowożytnej nauki. Jednak w fizyce tuneli pojawiają się efekty „nieprzyczynowe”. Musimy wręcz robić dodatkowe silne założenia, aby zapobiec możliwości podróży w czasie…”

Źródło:
Michiko Kaku, 1997. Hiperprzestrzeń Wszechświaty Równoległe, Pętle Czasowe i Dziesiąty Wymiar. Na Ścieżkach Nauki. Prószyński i S-ka. Warszawa 1997. s.42.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz